Dobra nowina
Czy słyszałeś/aś kiedyś zdanie, że każdy człowiek jest grzesznikiem? Tak często się je powtarza, ale czy rozumiesz, co ono oznacza i jakie konsekwencje z tego wynikają?
Każdy, kto popełnia grzech, przekracza też prawo, ponieważ grzech jest przekroczeniem prawa. [1 list Jana 3:4]
Boże prawo jest wypisane w ludzkim sercu. Świadczy o tym nasze sumienie.
Gdy bowiem poganie, którzy nie mają prawa, z natury czynią to, co jest w prawie, oni, nie mając prawa, sami dla siebie są prawem. Oni to ukazują działanie prawa wpisanego w ich serca, za poświadczeniem ich sumienia i myśli wzajemnie się oskarżających lub też usprawiedliwiających; [Rzymian 2:14-15]
Dlatego nikt, gdy stanie przed Bogiem nie będzie miał wymówki, gdyż każdy myślący człowiek wie, co jest dobre, a co złe. Każdy wie, że kradzież jest zła, każdy wie, że kłamstwo jest złe, każdy wie, że cudzołóstwo jest złe itd. Odpowiedz sobie szczerze na pytanie ile kłamstw w Twoim życiu wyszło z Twoich ust? Czy kiedykolwiek coś ukradłeś/aś? Może nielegalnie ściągałeś/aś muzykę lub filmy z Internetu? Może w Twoim sercu zawitała nienawiść do kogoś. Bóg, który osądza nasze motywacje oraz myśli, widzi to jako morderstwo. Może naprawdę kogoś zabiłeś. Czy używałeś imienia Bożego bezmyślnie? Bóg dał Ci życie, a Ty wstawiałeś/aś Jego imię w miejsce przekleństwa. Może regularnie odwiedzasz strony pornograficzne? Może pasjonujesz się horoskopami i magią? Takich wykroczeń względem Bożego prawa w życiu każdego człowieka są niezliczone ilości i za każde trzeba będzie przez Bożym sądem odpowiedzieć. A karą za grzech jest śmierć (zarówno ta pierwsza – fizyczna, jak i ta druga – w jeziorze ognia).
Ale bojaźliwi, niewierzący, obrzydliwi, mordercy, rozpustnicy, czarownicy, bałwochwalcy i wszyscy kłamcy będą mieli udział w jeziorze płonącym ogniem i siarką. To jest druga śmierć. [Apokalipsa 21:8]
Człowiek kocha swój grzech i niekoniecznie chce z niego zrezygnować, gdyż często oznacza to utratę pewnych przywilejów, być może rezygnację z czegoś, co dostarcza mu tymczasowej przyjemności. Często porównujemy się z innymi ludźmi, którzy według nas są gorsi. „Ja nie jestem taki, jak tamten/tamta.” "To tylko małe białe kłamstwo dla dobra drugiej osoby". „Ja przynajmniej nie robię tego czy tamtego.” „Ja nikogo nie zabiłem.” „Ja nic nie ukradłem. No może cukierka koledze w szkole.” Niestety standardem do oceny jest Boże prawo, a nie inni ludzie i ich zachowanie. Oni za siebie też odpowiedzą. „Ale ja tyle dobrego zrobiłem w życiu. Więcej niż złego.” To nie ma znaczenia. Jak stajesz przed sądem za poważne przestępstwo, to nie ma znaczenia czy karmiłeś biedne dzieci w Afryce. Tylko skorumpowany sędzia odpuściłby karę na takiej podstawie. Bóg jest święty i sprawiedliwy. Jeśli każdy szczerze przemyśli swoje postępowanie, to musi przyznać, że nie ma wymówki przed Bogiem, nie ma argumentów, które mogłyby go wybronić i sprawić, że uniknie kary.
Możesz więc zapytać: A gdzie tutaj jakaś dobra nowina skoro nikt tej poprzeczki przeskoczyć nie może?
Czy wiesz, co Bóg zrobił dla człowieka, aby ten nie skończył w piekle? Ty i ja złamaliśmy Boże prawo i zasługujemy na śmierć, ale Jezus Chrystus zapłacił na krzyżu tę karę w nasze miejsce. Dzięki temu Bóg może puścić nas wolno. Nie dlatego, że jesteśmy dobrzy i zasługujemy na to, ale dlatego, że Jezus postanowił zejść tutaj na ziemię, uniżyć się, żyć tak jak my, narazić się na wszelkie trudności z tym związane, aby na końcu poddać się dobrowolnie karze za nas, mimo iż sam był bez winy, bo nigdy nie zgrzeszył. Po trzech dniach powstał z martwych, zwyciężając śmierć, abyśmy i my mogli mieć życie wieczne i poznawać Go. Każdy, kto w to uwierzy, upamięta się ze swoich grzechów i położy nadzieję w Nim, będzie zbawiony od swoich grzechów, a także uratowany od piekła - miejsca wiecznej kary.
Zapłatą bowiem za grzech jest śmierć, ale darem łaski Boga jest życie wieczne w Jezusie Chrystusie, naszym Panu. [Rzymian 6:23]
Nie chodzi o jakieś zwykle wyznanie, które nic za sobą nie niesie. Puste słowa nie robią na Bogu wrażenia. Mówimy o szczerej pokucie przed Bogiem, który ma moc odpuścić nam wszystkie grzechy – nawet te najgorsze, których czasami sami sobie wybaczyć nie możemy.
Jest nadzieja dla każdego, kto położy swą ufność w Chrystusie. On nie jest jak przemijające dobra tego świata. Dzisiaj coś mamy, jutro już nie. Sam/a dobrze wiesz, że tak jest. Dzisiaj ludzie żyją w strachu i przerażeniu przed śmiercią i przyszłością. Nie musi tak być. Kto pokłada ufność w Tym, który jest wieczny, może powiedzieć jak apostoł Paweł: Dla mnie bowiem życie to Chrystus, a śmierć to zysk. [Filipian 1:21]
Nie czekaj z decyzją. Już dziś pojednaj się z Bogiem, szczerze żałuj przed nim za swoje grzechy, połóż swoją ufność w Chrystusie, zamiast w sobie samym, i podążaj za nim, a On da Ci nowe życie, nowe pragnienia i nadzieję, której nikt odebrać Ci nie będzie mógł. Nie oznacza to, że od tego momentu nigdy nic złego Cię nie spotka, ale Bóg będzie z Tobą i będziesz przez wszelkie trudności przechodzić razem z Nim, a przy tym będzie Cię kształtował i zmieniał.
Tak więc jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; to, co stare, przeminęło, oto wszystko stało się nowe. [2 list do Koryntian 5:17]
On Cię widzi i słyszy, gdziekolwiek jesteś. Każda chwila i miejsce jest dobre, aby do niego się zwrócić, zanim będzie za późno, gdyż po śmierci nie ma już nadziei dla tych, którzy odrzucą Boży ratunek.
Jeśli masz jakieś pytania lub postanowiłeś oddać swoje życie Bogu i nie wiesz do kogo się teraz udać, w pierwszej kolejności proś Boga o prowadzenie, aby pomógł Ci znaleźć dobry kościół, w którym będziesz mógł/mogła wzrastać duchowo. Możesz także się skontaktować z nami i napisać na drogapiz@gmail.com